czwartek, 28 czerwca 2012

"Rybka" po raz piąty w Mikołajkach






(fot. materiały prasowe)

30 czerwca 2012 roku na Placu Wolności w Mikołajkach odbędzie się V Mazurski Festiwal Rybny „Rybkę na zdrowie”. Jak co roku na wszystkich odwiedzających Festiwal czekać będzie mnóstwo atrakcji.


Jednym z głównych elementów Festiwalu będzie niewątpliwie konkurs kulinarny „Rybkę na zdrowie”, w którym w konkursowe szranki staną lokalni gestorzy. Ekipy będą musiały przygotować po 3 dania (zakąska z sandacza, zupa rybna oraz danie główne z sielawy), które będą oceniane zarówno przez profesjonalne jury jak również przez publiczność.


Dużą popularnością cieszyć się będzie pokaz kulinarny „Kuchnie Świata z polskich ryb”, podczas którego zawodowi kucharze zaprezentują wszystkim jak przygotowywać potrawy rybne charakterystyczne dla trzech regionów świata: Dalekiego Wschodu, Skandynawskiego oraz śródziemnomorskiej. Następnie te same potrawy przygotują z naszych mazurskich gatunków, udowadniając, że zarówno smak jak i wartość odżywcza jest równie dobra i zdrowa. A o swoich doświadczeniach kulinarnych z tych regionów świata poopowiada Jacek Pałkiewicz, podróżnik, m.in. odkrywca źródeł Amazonii.


Wszyscy miłośnicy mazurskiej rybki nie przejdą obojętnie obok różnorodnych stoisk degustacyjnych. Będzie można spróbować rybki smażonej „prosto z patelni”, rybki grillowanej i wędzonej jak również gotowanej w postaci zupy rybnej, przygotowywanej w kuchniach polowych.


Jako, że Festiwal Rybny organizowany jest w trakcie obchodów Dni Mikołajek nie może zabraknąć legendarnego Króla Sielaw. Inscenizacje legendy będziemy mogli zobaczyć w wykonaniu najmłodszych mieszkańców naszej gminy: przedszkolaków z Przedszkola Samorządowego „Promyk” i Przedszkola Niepublicznego „Bajkowy Domek” w Mikołajkach.


Mazurski Festiwal Rybny to nie tylko przeżycia smakowe ale również duża dawka dobrej muzyki szantowej. Podczas trwania imprezy, wielokrotnie usłyszymy najbardziej znane szanty w wykonaniu lokalne grupy „Ludzie Jezior”.


Nad przebiegiem Festiwalu czuwać będzie znakomity kucharz jak również przyjaciel Mikołajek Karol Okrasa, który już po raz czwarty poprowadzi tą wspaniałą imprezę. Już dzisiaj wszystkich Państwa serdecznie zapraszamy na V Mazurski Festiwal Rybny „Rybkę na zdrowie”!

środa, 27 czerwca 2012

Podręcznik Przygody Rowerowej

Co nowego można jeszcze odkryć w świecie, który już dawno został dokładnie zbadany? Kogo można spotkać na drogach, po których codziennie poruszają się tysiące ludzi? Czym mogą nas zaskoczyć te spotkania albo ci ludzie? No i jak dobrze przygotować się do nich, jeśli wybiera się rower jako środek transportu? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w Podręczniku przygodyrowerowej, który ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Bezdroża.

Autorzy wraz z przyjaciółmi dzielą się w nim doświadczeniami zdobytymi podczas wielu wypraw, do wielu różnych zakątków świata. Radzą, jaki kierunek wybrać i w jaki sprzęt się zaopatrzyć, jak zaplanować podróż na rowerze i jak ciekawie ją przeżyć. Przestrzegają przed potencjalnymi niebezpieczeństwami i niedogodnościami, a także informują, jak skutecznie ich unikać.

"Książka jest prezentem od doświadczonych w przygodzie rowerowej podróżników nie tylko dla tych, którzy chcą dołączyć do rowerowej braci, ale również dla wszystkich tych, którzy lubią czytać o niebanalnych podróżach" - mówią autorzy - Ania i Robert Robb Maciąg - "Chcemy ośmielić osoby, którym brakuje odwagi by ruszyć w świat. Nie ważne jest dokąd się jedzie, ale to jak fantastyczne przeżycia można ze sobą przywieźć"


Podrecznik pozbawiony jest nudnej teorii, autorzy skupiają się wyłącznie na praktycznych aspektach życia długodystansowego rowerzysty. Najważniejsze jest jednak to, że niezwykle skutecznie zachęcają do rowerowych wypraw. Na własnym przykładzie pokazują, że każda podróż jest w zasięgu ręki!

Wodne szale�stwa gwiazd w Tatralandii

 Ośrodek Tatralandia znajduje się na Słowacji, na północnym brzegu jeziora Liptowska Mara, w mieście Liptovsky Mikulas, zaledwie 60 km od polskiej granicy. Położony jest wśród pięknej scenerii słowackich Tatr, w miejscu obfitującym w źródła mineralne. Impreza Water Battle to zmagania trzech drużyn z Polski, Czech i Słowacji wśród których, oprócz turystów, wzięły udział gwiazdy z tych 3 państw. Ekipy rywalizowały w 3. konkurencjach- w zjeździe na wodnym bananie, na rampie wodnej i w strzelaniu z łuku. Po zaciętej rywalizacji Polska ostatecznie zajęła drugie miejsce. Najwięcej punktów Polacy zdobyli w strzelaniu, to zasługa m.in. Olgi Borys i Bartosza Obuchowicza, którzy zdobyli dla Polski kilka cennych punktów, dodatkowe punkty za zjazd na wodnej zjeżdżalni uzyskała Anna Samusionek.

W tych zmaganiach nie liczył się wynik, ale dobra zabawa. Inaczej było wieczorem, gdzie Polacy wraz z Czechami, na wielkim telebimie, oglądali mecz Polska-Czechy. Wystrojeni w biało-czerwone stroje, z pomalowanymi twarzami Polacy zagrzewali do boju. Do dopingu gorąco zachęcał całą polską ekipę Bartosz Obuchowicz, który razem z córkami Marianną i Marceliną głośno skandował „Polska biało czerwoni”. Również Anna Samusinek z całych sił kibicowała Polakom, często w niezwykle emocjonujący sposób. Dopingowała też jej córka Andżelika, która razem z Mirą Majchrzak – córką Olgi Borys i samą Olgą głośno wspierała naszych piłkarzy. Pomimo emocji wynik okazał się łaskawszy dla Czechów, którzy bez większych emocji przyjęli go do wiadomości. Aby ostudzić nieco negatywne wrażenia związane z meczem i zrelaksować się, na gości Tatralandii czekały liczne zjeżdżalnie wodne i baseny, w których zarówno dzieci, jak i dorośli mogli poddać się wodnemu szaleństwu.

Tatralandia – to ośrodek rodzinnej rozrywki znajdujący się po słowackiej stronie Tatr, na północnym brzegu jeziora Liptowska Mara, w mieście Liptovsky Mikulas, zaledwie 60 km od polskiej granicy.

Jest największym całorocznym parkiem wodnym w centralnej Europie. Składa się z dwóch części: odkrytej, która działa latem i zadaszonej, czynnej cały rok. Na terenie ośrodka znajduje się 9 całorocznych i 5 dostępnych w sezonie letnim basenów z mnóstwem atrakcji. Łóżka wodne, prądy, gejzery, wodna ścianka wspinaczkowa, masaże, koszykówka wodna, aquaerobic, to tylko niektóre z nich. Dodatkowo latem można skorzystać z kąpieli w 3. sezonowych basenach, z których jeden jest typowym akwenem pływackim, a jeden mniejszym basenem dla dzieci z interaktywnym zamkiem. Niezapomnianych wrażeń dostarczają rury i zjeżdżalnie, których w Tatralandii znajduje się aż 30. Łączna długość wszystkich ślizgawek wynosi ponad 2000 metrów. Oprócz basenów i zjeżdżalni, w lecie, w Tatralandii mnóstwo atrakcji oferuje fantastyczne, nadmuchiwane miasteczko – Summer City. To właśnie tutaj można zanurkować w piłkach, wziąć udział w rzymskich zapasach, poskakać na trampolinie, pograć w siatkówkę plażową, wielkie szachy, a nawet pokręcić się na karuzeli. Kolejną atrakcją Tatralandii jest Fun Park - największy naturalny park rozrywki na Słowacji, z wieloma atrakcjami, również tymi nie związanymi z wodą. Osoby spragnione tropikalnych klimatów Tatralandia zaprasza na nowość tego sezonu, czynny przez cały rok, Tropical Paradise - kompleks tropikalny zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, ze specjalnym dachem, dzięki któremu można się będzie opalać także w chłodniejsze dni.

Oprócz licznych palm i roślinności charakterystycznej dla odległych wysp, ciekawostką będzie basen z naturalną rafą koralową i egzotycznymi rybkami, wśród których będzie można nurkować z maską i rurką. Wielkie otwarcie Tropical Paradise już w lipcu. Nawet przy okazji zmiennej pogody, co jest charakterystyczne dla rejonów górskich, Tatralandia oferuje mnóstwo atrakcji zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Do dyspozycji gości jest również hala o wielkości 4 boisk do piłki nożnej, na których szczególnie panowie mogą rozgrywać swoje mistrzostwa. Ze względu na to, że Tatralandii nie sposób zwiedzić w jeden dzień, specjalnie dla gości powstała Holiday Village Tatralandia. Jest to kompleks zbudowany ze 155. bungalowów i apartamentów, położonych tuż obok basenów termalnych i podzielonych na wioski tematyczne. Jest to idealne rozwiązanie dla rodzin z dziećmi. Każdy domek ma kuchnię, w której można samodzielnie przygotowywać posiłki. Miłośnicy lasu mogą zamieszkać „U myśliwego”, amatorzy folkloru w „Liptowskiej osadzie”, koneserzy wina „U winiarza”, a skauci w „Obozie harcerskim”. Chętni mogą również spędzić nocleg w „Osadzie indiańskiej”, w „Zatoce rybackiej” i „Rzemieślniczym dworze”.

Właścicielem Tatralandii jest Tatry Mouintan Resorts – słowacki potentat branży turystycznej, do którego należą także ośrodki narciarskie w Niskich i Wysokich Tatrach.

Jean Claude Van Damme otworzy sezon turystyczny

Tradycja, historia, najczystsze powietrze na S?owacji, wiele ?róde? mineralnych, kurorty, bystry Dunajec, magiczna przyroda. Kraina Górali, ?emków, Niemców i S?owaków. To wszystko kryje w sobie region Pó?nocnego Spiszu i Pienin. Ten cz?sto zapomniany skrawek S?owacji, ma w sobie to, co mo?e postawi? go na pozycji destynacji turystycznej stworzonej na relaks i wypoczynek.


Jedn? z najwi?kszych tegorocznych letnich atrakcji turystycznych regionu Pó?nocny Spisz - Pieniny b?dzie Nestville Park w wiosce Hniezdne, 5 km od Zamku Lubovnia. Nazwa „ Nestville“ powsta?a poprzez po??czenie s?ów NEST i VILLE, gdzie „NEST“ znaczy gniazdo, a VILLE jest skrótem od angielskiego s?owa „VILLAGE“ , co w t?umaczeniu znaczy wie?, czyli Gniazda. Hniezdne by?o najmniejszym królewskim miasteczkiem Królestwa W?gierskiego. Nestville Park jest jedynym takim projektem na S?owacji, którego celem jest pokazanie odwiedzaj?cym tradycji, rzemios?a oraz narz?dzi, które wykorzystywano w poszczególnych okresach czasu w Regionie Pó?nocny Spisz.


Atrakcyjna ekspozycja przybli?y wszystkim odwiedzaj?cym ca?y proces czynno?ci zwi?zany z upraw? i przetwarzaniem zbo?a, produkcj? gorza?ki- „warzeniem“ od XIII wieku a? do dzi?. W ten sposób nawi?zuje si? na tradycje Pó?nocnego Spiszu oraz zachowuje si? i przedstawia histori? produkcji alkoholu i z ni? zwi?zanych rzemios?.


Cz?ci? Nestville Parku jest równie? sala do degustacji, gdzie odwiedzaj?cy b?d? mieli mo?liwo?? spróbowania produktów, które b?d? produkowane w area?u. Dominant? Nestville Parku b?dzie jeden z najwi?kszych rze?bionych obrazów w Europie. Siedmiu rze?biarzy pracowa?o na nim przez trzy lata, a przedstawia on tradycyjny sposób ?ycia mieszka?ców wspomnianej wioski, które od XII wieku po?wi?cali si? przede wszystkim na obrabianiu ziemi i hodowaniu zbó?. Drzewo pochodzi z 80-letniej lipy spod Tatr, rama obrazu pochodzi ze 100-letniej sosny i ma wysoko?? 615 cm, a szeroko?? 215 cm. Jest to dzie?o, które musicie zobaczy? przy okazji pobytu w regionie. Cz?ci? area?u b?dzie funkcjonuj?cy obecnie Nestville Catering service, który przygotowuje i organizuje w specjalnie zaprojektowanej cz?ci parku akcje towarzyskie, wydarzenia, eventy, rauty oraz innego rodzaju imprezy. Uroczyste otwarcie Nestville Parku odb?dzie si? w sobot?, 30 czerwca 2012 r. przez znanego w ca?ym ?wiecie belgijskiego aktora Jean Claude Van Damme.


Otwarciu towarzyszy? b?d? wyst?py regionalnych zespo?ów ludowych, konkursy, pokazy taneczne, animacje dla dzieci, degustacje oraz koncerty znanych s?owackich zespo?ów muzycznych. Zabawa potrwa przez ca?y sobotni dzie? w godzinach 9.30 – 24.00. Wst?p na imprez? jest bezp?atny.


niedziela, 24 czerwca 2012

Piramidy Giza

Piramidy od zawsze były dla mnie czymś legendarnym, zawsze chciałem je zobaczyć. Dzięki wakacjom w Egipcie spełniłem swoje marzenia. Pomimo, że wycieczka do Gizy była mocno męcząca (cała podróż z Sharm El Sheikh trwała 24 godziny) nie żałuję.
Organizacyjnie wycieczka rozpoczyna się wyjazdem z hotelu około 2 w nocy. Do Kairu autokar dojeżdża po 7 godzinach. Pierwsze w kolejności jest zwiedzanie muzeum w Kairze, następnie fabryka papirusów, piramidy, sfinks, wytwórnia perfum, lunch oraz powrót do hotelu. Cała skończyła się powrotem około 2 w nocy.
Muzeum egipskie w Kairze posiada bogate zbiory eksponatów z całej starożytnej historii Egiptu. Naprawdę jest co oglądać. Niestety nie ma do tego warunków. W muzeum panuje duchota, upał i ścisk, więc każdy myślał tylko o tym żeby jak najszybciej wyjść już na zewnątrz. Osobiście widziałem kilka ciekawych eksponatów które zrobiły na mnie ogromne wrażenie.
Kolejne punkty wycieczki to miejsca bonusowe, czyli fabryka papirusów i perfum. Ciekawe miejsca w których zaopatrzyliśmy się w papirus (koszt 100 funtów/60 pln + drugi gratis). Na olejki nie daliśmy się namówić.
Oczywiście głównym punktem wycieczki jest pobyt pod piramidami, gdzie powiew historii jest odczuwalny jak nigdzie indziej. Wystarczy uzmysłowić sobie, że w miejscu w którym stoimy mógł przechadzać się faraon, Kleopatra lub Napoleon. Widoki piramid robią naprawdę ogromne wrażenie. Ich konstrukcja, fakt ich wieku powodują że są to chwile których się nie zapomina, a trud podróży nagle schodzi w cień. Po spacerze pod piramidami zostaliśmy zabrani w miejsce z którego rozprzestrzenia się piękna panorama na piramidy. Jest to doskonałe miejsce na pozowanie do zdjęć z piramidą na dłoni. Ostatnim punktem spaceru pod piramidami była wizyta pod sfinksem, słynnym ogromnym posągiem wykutym z jednego kawałka wapienia.
Chciałbym również dodać, że pewnym minusem pod piramidami są wszechobecni handlarze. Kto był w kraju arabskim powinien być do tego przyzwyczajony. Z dotychczasowego doświadczenia radzę nie dać sobie niczego nałożyć na głowę, rękę, nie pozwolić na robienie sobie zdjęć z wielbłądami itp. Z zakupem pamiątek proponuję poczekać do samego końca wycieczki i zrobić to pod sfinksem. Ceny były naprawdę niższe.
Oddzielną atrakcją samą w sobie jest miasto Kair. Z informacji które przekazywał nam przewodnik wynikało, że stolicę Egiptu zamieszkuje blisko 20 000 ludzi. Ze względu na bezpieczeństwo turyści w Kairze wypuszczani są tylko w miejscach obstawionych przez patrole policyjne. Wszędzie gdzie się zatrzymywaliśmy (papirusy, obiad, perfumy) znajdowały się posterunki uzbrojonych stróży prawa. Samotny spacer po mieście nie wchodził w rachubę i nie jestem w stanie określić czy ograniczenia takie są odzwierciedleniem panującego zagrożenia czy może po prostu są nakładane na wyrost. Samo miasto zrobiło na mnie dość duże wrażenie, chociaż mówiąc szczerze nie spodziewałem się aglomeracji której większa część to slumsy. To jak ludzie tam mieszkają dla przeciętnego europejczyka jest zapewne trudne do wyobrażenia. Zaskoczył mnie również wszechobecny brud i wszędzie walające się śmieci. Pomimo to miasto ma charakter egzotyczny. Szkoda że zwiedzaliśmy je w dzień, w nocy jest zapewne o wiele ciekawiej.
To chyba na tyle co mogę opisać w tym artykule

Sousse - wakacje w Tunezji























Państwo:Tunezja
Kontynent:Afryka
Kategoria:Miejsce

Ponieważ nasz leżał w Sousse było to nasze miejsce wypadowe i miejsce notorycznego lenistwa :). Jednakże sam przejazd przez to miasto autokarem w ramach transferu z lotniska utwierdził mnie w postanowieniu, że muszę je zwiedzić.


Zwiedzanie zaczęło się już pierwszego wieczoru od nieśmiałego spaceru uliczkami Sousse. Zwykły spacer przyniósł nam bardzo wiele pozytywnych wrażeń.


Na główną wyprawę wybraliśmy się chyba czwartego dnia pobytu. Złapaliśmy pierwszą lepszą taksówkę i poprosiliśmy o podwiezienie do centrum na targ. Oczywiście nie obyło się bez targowania - kto był w krajach arabskich zapewne wie o co chodzi ;)


Centrum Sousse jest bardzo interesujące. Cała medyna, czyli stare miasto, jest praktycznie jednym wielkim targiem. Dla nas nieprzyzwyczajonych do takich zakupów była to istna droga przez mękę. Oprócz targu warto zobaczyć również Wielki Meczet (nie wchodziliśmy), Ribat z 821 r. (zwiedzaliśmy) oraz muzeum archeologiczne. Polecam zwiedzenie Ribatu - ciekawa ufortyfikowana budowla i dodatkowo super taras widokowy.


Abyście mogli trochę poczuć tego klimatu, załączam kilka fotek z Sousse.


Porady



  • Targujcie się, targujcie, jeszcze raz targujcie

  • Przed zakupem pytajcie o cenę

  • Przed jazdą taxi koniecznie ustalcie kwotę za przejazd

  • Nie bójcie się zwykłych knajpek. Mam czuły żołądek i po kebabie i pizzy nie miałem żadnych problemów
Sex oferty, Cycki, Reklama, Sponsoring, konsolowy, w świecie